sobota, 31 stycznia 2009

Macro - owady w locie.

Ostatnio buszując po sieci trafiłem na ciekawy projekt, który pewnie zainteresuje kilku czytelników odwiedzających tego bloga. Konstrukcja ta może się przydać przy makrofotografii, podczas fotografowania owadów w locie. Całe urządzenie jest dość zaawansowane technicznie, i bardzo toporne, ale popatrzcie na te zdjęcia! Chyba autor nie żałuje czasu który poświęcił na konstrukcję całości. Może znacie jakieś mniej wyrafinowane metody na 'ustrzelenie' lecącego owada?

Kliknij aby zobaczyć więcej.


Przy okazji wspomnę, że niebawem powinno pojawić się kilka postów dotyczących makrofotografii (o mniejszym poziomie skomplikowania w porównaniu do powyższego).

2 komentarze:

  1. to ja jednak poczekam na te mniej skomplikowane makro :) ale efekt tego jest powalający :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zwykle !
    Mam tu gdzies pod reka spory artykul o kolesiu, ktory pokombinowal lampy blyskajace w jakims makabrycznie krotkim czasie i teraz prowadzi szkole makrofotografii. Mozliwe ze to ten sam, choc wyglada ze tu patent opiera sie na czujnikach wyzwalajacych migawke i lampki, a tam lampki synchronizowaly na 1/4000.
    Jak zwykle nie moge znalezc tej gazetki, ktora przez miesiac lezala pod reka, wiec mam nadzieje, ze nie pomylilem wszystkiego.

    OdpowiedzUsuń