sobota, 27 września 2008

Fotografia ruchu?

Ostatnio na forum fotograficznym padło pytanie 'jak robić zdjęcia w ruchu', chodziło o fotografowanie dynamicznych skoków modela. Napisałem dość długi post z wytłumaczeniem co i jak, może Ciebie też zainteresuje. Nie musisz fotografować modela, może to być zdjęcie biegnącego zwierzęcia, poruszającego się pojazdu i innych, aby zbytnio nie komplikować będę nazywał poruszającego się modela terminem obiekt (chyba bardziej ogólnie).

Wszystko zależy od szybkości Twojego AF, szybkości z jaką porusza się obiekt, oraz dystansie między Tobą a obiektem. Ale zacznijmy od początku:


  • Ustawiamy lustrzankę w tryb priorytetu czasu, lub jeśli czujemy się na tyle wprawni w tryb całkowitych ustawień ręcznych (manual - "M"),

  • ustawiamy tryb ciągły AF (większość lustrzanek pozwala na wybór pojedynczy/seryjny/ciągły),

  • wyłączamy automatyczny wybór punktu ostrości i wybieramy ten którym zamierzamy śledzić poruszający się obiekt (w większości przypadków jest najdokładniejszy dla tzw punktów krzyżowych, które to? Sprawdź w instrukcji Twojego aparatu),



Co teraz? Sprawa może różnić się trochę w zależności od producenta posiadanego aparatu, ja mam Canona więc napiszę jak to się robi lustrzankami tego producenta. Wciskasz spust do połowy, celujesz wybranym punktem ostrości w obiekt, śledzisz go cały czas weń celując. Chcesz zrobić zdjęcie? Dociskasz spust do końca, potem możesz znowu odcisnąć do połowy, chwilę poczekać i przy kolejnym dobrym kadrze strzelić jeszcze raz.

Proste, prawda? Niestety nie do końca. Tak sfotografowany obiekt może wydać się poruszony. Jak temu zaradzić? Trzeba dobrać odpowiedni czas naświetlania oraz czułość ISO.

Zacznijmy od czasu, tutaj trochę teorii:

Dość stara, [uniwersalna i ponadczasowa ;)] teoria mówi, iż aby z ręki zrobić nieporuszone zdjęcie musisz mieć czas naświetlania krótszy niż 1/ogniskowa (nie uwzględniam tutaj stabilizacji obrazu która pozwala trochę wydłużyć czas naświetlania).

Czas na przykład z obliczaniem czasu, zakładając że posiadasz obiektyw 70-200mm /f2.8

Pojawia się pytanie, czy masz lustrzankę z tzw "pełną klatką", czy może DSLR'a z matrycą APS-* (znaczna większość dostępnych obecnie lustrzanek amatorskich/pół-profesjonalnych).

Ustawisz 'maksymalny zoom', efektywna ogniskowa wynosi 200mm (pełna klatka), ok 300mm (APS-*).

Teoretycznie czas potrzebny, aby wykonać z nieporuszone zdjęcie powinien być krótszy niż:
  • dla DSLRa typu 'pełna klatka/full frame' - 1/200s,

  • dla DSLRa z APS-* 1/300s,



No i pojawia się kolejny problem. Jeśli obiekt porusza się, to może i tak wyjść poruszone zdjęcie mimo przestrzegania powyższej regułki.

W czym problem? W prędkości względnej fotografowanego obiektu. Im bliżej fotografowanego obiektu się znajdujesz tym krótszy czas jest potrzebny do wykonania nieporuszonego zdjęcia. Większość popularnych lustrzanek może robić zdjęcia z czasem naświetlania 1/4000s, więc zapas do eksperymentowania i tak będzie spory.

Tyle teorii odnośnie poruszających się obiektów i czasu naświetlania. Dochodzą jeszcze zewnętrzne warunki oświetleniowe. Może okazać się, iż mimo pełnego otwarcia przysłony obiektywu (tutaj f2.8) przy wybranym czasie naświetlania (np 1/500s) na matrycę pada zbyt mało światła aby poprawnie naświetlić zdjęcie. Gdy zaobserwujemy takie zjawisko musimy zwiększyć wartość czułości ISO, np z ISO200 do 400/800/1600/3200, zależnie od potrzeb i możliwości sprzętowych. Tutaj też nie jest kolorowo, im wyższa wartość ISO, tym więcej szumów na zdjęciu.

Jeśli znajdujesz sie blisko obiektu, a AF (autofocus) obiektywu nie należy do najszybszych, to niestety ciężko będzie uzyskać efekt 'zamrożonego ruchu'. Nie ze względu na źle dobrane wartości przesłony/czasu/ISO, ale mechanizm ustawiania ostrości Twojego obiektywu.

Jeśli ma być to zdjęcie pozowane, a jesteś osobą cierpliwą (i model też), to nie ma problemu (ale np zdjęcia sportowego tak nie zrobisz). Metoda może wydać się dziwna, ale skoro oszczędzałeś kupując obiektyw to czasem trzeba będzie kombinować. Aparat montujesz na statywie, ustawiasz ostrość na modela (przy okazji zaznaczasz w jakim miejscu ustawiałeś ostrość, czyli gdzie ma np. podskoczyć - np kreska na piasku itp), przełączasz obiektyw w tryb "manual focus" i każesz modelowi zrobić rozbieg, a gdy znajdzie się w oznaczonym miejscu to naciskasz spust. Metodą trzeba się trochę męcząca, ale zdjęcie jest wykonalne. Kilka prób i w końcu powinno wyjść tak jak trzeba.

Twoje komentarze jak zwykle mile widziane.

wtorek, 23 września 2008

Najlepsze materiały odnośnie fotografii...

Witam was wszystkich. Dość często czytam sobie bloga strobist.com (od jakiegoś czasu czytam go regularnie, każdy nowy post). Najnowszy wpis nawiązuje do lekcji świętej pamięci Deana Collinsa. David Hobby znalazł jakiś krótki wycinek jednej z kaset instruktażowych/edukacyjnych którą nakręcił. Obejrzyjcie sobie dwa filmiki:



Drugi można obejrzeć ze strony rozprowadzającej jego DVD, które, mimo iż nakręcone w 1991 ciągle schodzą jak świeże bułeczki. Dlaczego? Według mnie chłop ma po prostu ogromny dar do przekazywania swojej wiedzy. Kolejną próbkę możecie sprawdzić tutaj.

sobota, 20 września 2008

Film na sobotę...

Jakoś tak się składa że dzisiejszą sobotę przyjdzie mi spędzić jakoś tak beznamiętnie, bez żadnego planu na wyjście, w domu... Mam włączyć jakiś film w TV (który widziałem już z 5 razy) albo skakać pomiędzy kanałami? Może siedzieć na jakimś forum... ile można. Cóż chyba jednak obejrzę film... tylko jaki? Ciekawy! W sumie nie wiem za który się wezmę. Photoshelter ostatnio ogłosiło zamknięcie swojego serwisu stockowego, mam wiele negatywnych uczuć na temat tego co zrobili ale nie o tym chcę tutaj pisać. 10 października chcą wyłączyć PSC, i zostawić tylko PhotoshelterArchive. Trzeba zatem skorzystać z dobrych materiałów jakie nam udostępnili (bo pewnie po 10 października już tego nie będzie można obejrzeć). Filmy o tematyce fotograficznej, myślę że mogą was zainteresować. Może rozwinę (np dodam jakieś streszczenia, recenzje itp) ten post po obejrzeniu któregoś z tych filmów.

Photography 2.0: Marcus Swanson



Photography 2.0: Brian Ulrich



Photography 2.0: Marni Beardsley z Weiden+Kennedy



Photography 2.0: Liz Miller-Gershfeld z BBDO Energy



Jak zwykle wasze komentarze mile widziane.

środa, 17 września 2008

Sesja zdjęciowa Kung Fu

W maju przedstawiłem wam Chase Jarvisa (tutaj), zapraszam na jego sesję zdjęciową. Według mnie materiał bomba (szkoda że taki krótki), świetnie zmontowany, a co najważniejsze - zobaczycie że takie zdjęcia można robić 'tradycyjnie' (nie zawsze jest to wynik kilku godzin pracy grafika w Photoshopie). Chase mówi mało, ale nie zmniejsza to wartości edukacyjnej filmu.


czwartek, 11 września 2008

Zewnętrzne zasilanie lamp błyskowych

Czy nie zdażyła wam się kiedyś sytuacja, gdy flesz był niezbędny do wykonania fotografii a baterie/akumulatorki nie dawały rady i zostawaliście bez oświetlenia? Może korzystacie z małych lamp błyskowych (przeznaczonych do instalacji w sankach aparatu) jako oświetlenia w domowym studio lub plenerze? Jeśli tak to pewnie nie raz spotkaliście się z niedoborem energii elektrycznej...

Jest kilka możliwości na zabezpieczenie się przed tego typu sytuacjami. Jeden z nich to zaopatrzenie się w kilka zestawów takich akumulatorków (4szt akumulatorków NiMH to koszt średnio 30-50zł, pojemność deklarowana przez producenta zwykle wynosi ok 2500mAh - niestety często jest to wartość zawyżana).

Jak jeszcze można poradzić sobie z tym problemem? W sumie to pomysł przyszedł mi do głowy kilka dni temu i na razie jestem w fazie testów. O co chodzi? O samodzielne przygotowanie zewnętrznych baterii do fleszy naszych aparatów. W sklepach elektronicznych można kupić tanie akumulatorki żelowe o napięciu 6V (takiego potrzebujemy do zasilania flesza) i pojemności 4.5Ah. Teoretycznie powinny wytrzymać co najmniej 200 cykli ładwań (zależnie od pojemności, modelu, producenta itd). Jaka cena? Niska... około 12zł za sztukę (sprawdź aktualne ceny), do tego ładowarka za 30zł... niewiele prawda? Pozostaje jeszcze kwestia faktycznej żywotności takich baterii... ale to wyjdzie w praniu.

Ale jak to podłączyć? Ja znalazłem drewniany kijek o średnicy takiej jak zwykle 'paluszki' przyciąłem na odpowiednią długość, dorobiłem do nich styki ze śrubek , podłączyłem kable i (tutaj tracicie gwarancję jeśli macie, dlatego zanim to zrobicie dwa razy się zastanówcie) odpowiednio zmodyfikowałem obudowę flesza (dorobiłem szczelinę na wyprowadzenie przewodów). Całość działa elegancko. Co tu dużo pisać, więcej zobaczycie na filmie i załączonym zdjęciu zestawu.



Wasze komentarze są jak zwykle mile widziane.

środa, 10 września 2008

Powiększanie zdjęć dla Alamy

Alamy jest bankiem zdjęć mającym wieloletnie doświadczenie, mają ogromną bazę fotografii oraz specyficzne wymagania które czasami potrafią zniechęcić fotografów. O co chodzi? W sumie to ostatnio pojawia się coraz więcej aparatów z matrycami o odpowiedniej rozdzielczości, więc pewnie pytanie 'czy można, i jak powiększać fotografie do alamy.com' będzie coraz rzadziej zadawane. Ja mam Canona 400D, który charakteryzuje się matrycą 'tylko' 10MPix.

Nadsyłane pliki powinny:

  • mieć rozmiar co najmniej 48M (nieskompresowane)

  • rozmiar pliku jpeg nie powinien przekraczać 25MB

  • rozdzielczość powinna wynosić 300DPI


Jakich wymagań nie spełnia zdjęcie zrobione EOS'em 400D?

Pierwszego i ostatniego. Jak sobie z tym poradzić? Oto krótki samouczek na przykładzie dość popularnego programu Adobe Photoshop.

  • Otwieramy menu "Image" - "Image Size..."

  • Odznaczamy pole 'Resample image'

  • Zmieniamy wartość pola "Resolution" na 300




  • Ponownie otwieramy menu "Image" - "Image Size..."

  • Zaznaczamy pole 'Resample Image'

  • Wybieramy opcję "Bicubic Smoother" (chyba najlepiej sprawuje się przy powiększaniu)

  • Dla wygody zmieniamy na metodę procentową

  • Ustawiamy odpowiednią wartość powiększenia (aż w polu "Pixel Dimensions" wartość przekroczy 48M)





Komentarze mile widziane.

poniedziałek, 1 września 2008

Portret w plenerze, cz.3

Jim Talkington (z prophotolife) zamieścił dzisiaj kolejny (i prawdopodobnie ostatni) film na temat portretu w plenerze. W tym tygodniu pozwala nam zobaczyć jak wykonuje portret rodzinny.

Najważniejsze aby pamiętać o:

  • wyborze obiektywu odpowiedniego do takich zdjęć - najlepiej darować sobie obiektywy szerokokątne i znaleźć jakiś z ogniskową nie mniejszą niż 50mm

  • trzeba pamiętać aby wszystkie osoby znajdujące się na zdjęciu były ostre - z tego powodu nie kombinujemy z płytką głębią ostrości (która przydaje się przy robieniu portretu jednej osoby) i ustawiamy przysłonę (zależnie od warunków) na f/8 lub nawet f/11





Episode 27, Outdoor Portraits #3 from Jim Talkington on Vimeo.